gru 28 2002

Kartki z pamiętnika


Komentarze: 4

Środa 13 listopada

To głupie, ale siedząc w pokoju hotelowym, z całą wiarą, zastanawiałam się jak by mi z nim było. Myślałam, przecież to byłby jedyny raz, przecież już nigdy więcej nie spotkalibyśmy się. Pozostawałby ewentualnie kontakt mailowy.
A co mnie do tego doprowadziło?
Wydarzenia z oststnich miesięcy, przecież gdyby nie to, to nawet przez moment nie zaświtałaby mi taka myśl.
Może gdyby bardziej nalegał, zrobiłabym to?
Głupio mi.
Wstydzę się swoich myśli.

Środa 4 grudnia

Któregoś dnia zaczepiłam go mailem, żeby zerknął na moją stronę. Oddzwonił domnie, a dzisiaj mailowałam z nim dość długo...
Czy pozwoliłam sobie na zbyt wiele?
Czy znowu wpadłam w g...o po same pachy?
Ale chyba poflirtować można?

Poniedziałek 9 grudnia

Dalej z nim flirtuję. Za daleko się posuwam? Pewnie gdyby miało do czegoś dojść to i tak się wycofa...

zwyczajna_kobieta? : :
26 kwietnia 2015, 23:49
siemka

niezły artykuł pozdrawiam
24 kwietnia 2015, 21:42
siemka

interesujący wpis. Pozdro
28 grudnia 2002, 15:08
nie masz czego sie wstydzic,z tego co przeczytalam to w twoim sercu dzieje sie cos powaznego...;-)
28 grudnia 2002, 15:03
wiesz, to sa jeszcze mysli, wydaje mi sie, ze wazne jest aby sie nie wstydzic czynow

Dodaj komentarz